Choć kwiecień plecień może poprzeplatać, to jednak bezsprzecznie w przyrodzie mamy już wiosnę.
Fot. 1. Wiosenny deszcz pobudzający do życia roztoczańskie lasy.
Runo lasów liściastych i mieszanych, dotychczas brązowoszare, zszywają różnokolorowe kobierce pionierów wiosny: przebiśniegów, przylaszczek, żywca gruczołowatego, kokoryczy i zawilców. Intensywnie kwitną również miododajne wierzby, stanowiące doskonały pożytek dla pszczół.
Fot. 2. Łany żywca gruczołowatego.
W wodzie, jeszcze dość zimnej, trwają gody płazów – już niemal wszystkich gatunków, a w niektórych, nasłonecznionych zbiornikach został już złożony skrzek.
Fot. 3. Gody żab trawnych.
W świecie ptaków wiosna już od lutego. Wtedy bowiem przyleciały pierwsze skowronki oraz … bociany czarne (ich biali kuzyni dopiero tuż przed Wielkanocą). W lasach rozbrzmiewają śpiewy drozdów: paszkota, śpiewaka, kosa i rudzika, zaś charakterystycznym werblowaniem – wtórują im dzięcioły. W pogodne noce zaś w roztoczańskich lasach rozbrzmiewają pohukiwania sów: puszczyka, puszczyka uralskiego i sóweczki.
Fot. 4. Sóweczka – najmniejsza roztoczańska sowa o zmierzchowej i porannej aktywności.
Wadery wilczych watah w niedostępnych ostępach wybierają miejsca szczenienia, zaś pod osłoną nocy roztoczańskie knieje przemierza w poszukiwaniu partnerki – ryś.
Fot. 5. Niedostępne fragmenty lasów Roztocza – ostoja wilków i rysi.
Opracowanie:
RPN/SB ZMŚP Roztocze
Tekst: Przemek Stachyra
Fotografie: Przemek Stachyra