70 osób uczestniczyło w dziewiątej edycji rajdu rowerowego pn. "Złota jesień na Roztoczu z Radiem Lublin", który odbył się w dniach 9-10 października. Najwięcej uczestników było z Lublina, następnie z Józefowa, Tomaszowa Lubelskiego, Parczewa, Lubyczy Królewskiej, Łaszczowa, Warszawy, Hrubieszowa, Krasnegostawu, Zamościa, Puław, Zwierzyńca, Tarnogrodu, Połańca, Majdanu Starego, Księżpola oraz Siennicy Różanej.
Organizatorami imprezy byli: JKR i redaktor Radia Lublin, Piotr Wróblewski. Pierwszego dnia rajdu jego uczestnicy mieli do pokonania 70 km. Pierwsze 10 km trasy z Józefowa do Błudka wiodło szlakiem Green Velo, który na tym odcinku jeszcze nie jest ukończony i tu można było podpatrzeć jak postępują prace budowlane. Na parkingu przy rezerwacie "Czartowe Pole", w miejscu obsługi rowerzystów, bo tak się nazywają te obiekty infrastruktury technicznej przy szlaku Green Velo, uczestnicy rajdu zatrzymali się, by zapoznać się z charakterystyką tego miejsca. W Błudku ze szlaku Green Velo zjechali na Trasę rowerową Ziemi Józefowskiej na Roztoczu i dotarli do Borowych Młynów, gdzie na parkingu przy moście na rzece Tanew był krótki odpoczynek. Kolejne kilometry wiodły przez teren Puszczy Solskiej, gdzie miała miejsce jedna z większych bitew Powstania Styczniowego – bitwa pod Kobylanką, upamiętniona przez potomnych tablicą z opisem jej przebiegu, okazałym krzyżem i obeliskiem.
Po trzech godzinach jazdy cykliści dotarli do rez. Nad Tanwią i na jego skraju, blisko tzw. Szumów, posilili się znakomitą fasolówką. Po godzinnej przerwie ruszyli w drogę powrotną do Józefowa Szlakiem geoturystycznym Roztocza Środkowego i Trasą rowerową Ziemi Józefowskiej na Roztoczu, przez Fryszarkę, by o godzinie 16 30 osiągnąć zamierzony cel. Zwieńczeniem pierwszego dnia rajdu było wieczorne spotkanie na Stanicy Wędkarskiej, gdzie uczestnicy rajdu mogli oddać się tańcom i dyskusji na temat wyższości turystyki rowerowej nad innymi formami turystyki aktywnej.
Drugi dzień rajdu miał potwierdzić słuszność opinii o wyjątkowości szlaku Green Velo.
Z tego też powodu, przed wyjazdem na trasę uczestnicy rajdu zebrali się w miejscu obsługi rowerzystów, które znajduje się nad zalewem wędkarskim. Po zapoznaniu się z infrastrukturą MOR-u (takiego skrótu używa się w stosunku do ww. miejsca) ruszyli szlakiem do Szczebrzeszyna, po drodze zatrzymując się we Floriance i stawach Echo – miejscach słynnych ze swych walorów przyrodniczych i krajobrazowych. W Szczebrzeszynie posilili się pysznym żurkiem. Chrząszcz grający na skrzypcach usytuowany na rynku był przedmiotem dużego zainteresowania i większość z uczestników zrobiło sobie z nim zdjęcie. Powrót ze Szczebrzeszyna wiódł do Zwierzyńca Centralnym szlakiem rowerowym Roztocza.
W Zwierzyńcu pół godziny czasu wolnego uczestnicy spożytkowali w różny sposób – jedni zwiedzali miasteczko, inni odpoczywali i posilali się w miejscowych lokalach gastronomicznych. Do Stanicy Wędkarskiej w Józefowie, miejsca startu i mety rajdu, dojechali ok. godz. 15-ej po przejechaniu 64 km.
Jako jeden z organizatorów twierdzę, że cele stawiane zawsze przed rajdem, zostały spełnione. Są nimi: czerpanie radości z wspólnego pokonywania kilometrów na rowerze, poznawanie interesujących miejsc i nowych tras rowerowych, poznawanie nowych ludzi, wymiana doświadczeń związanych z turystyką rowerową oraz wspólna zabawa.
Co do szlaku Green Velo na odcinku z Józefowa do Zwierzyńca, można powiedzieć, że oznakowanie i nowo wybudowane odcinki są bardzo dobre, ale doskonałą ocenę obniża brak wydzielenia na drogach powiatowych pasa ruchu dla rowerzystów. Ale przecież wszystkie niedoskonałości są jeszcze do uzupełnienia, tym bardziej, że oficjalne zakończenie budowy szlaku przewiduje się na wiosnę 2016 r.
Na koniec relacji z rajdu serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom za to, że chciało się Wam jechać do Józefowa, często z wielu odległych miejscowości i, pomimo nie najlepszych prognoz pogody i faktycznie niskiej temperatury powietrza, wzięliście udział w rajdzie.
Oddzielne podziękowania dla Spółdzielni Socjalnej Fundusz Aktywizacji Niepełnosprawnych za wyśmienite posiłki oraz Spółdzielni Centrum Turystyki Roztocze za użyczenie i przygotowanie sali na stanicy.
Opracowanie:
JKR
Tekst i fotografie: Robert Rabiega