Pierwsze wiosenne wyładowania atmosferyczne spowodowały bardzo rzadkie zjawisko całkowitej dezintegracji drzewa na skutek uderzenia pioruna. W wyniku gwałtownego ogrzania, woda znajdująca się w silnie uwilgotnionej strefie rdzeniowej starej jodły zamieniła się w parę wodną,a ogromny wzrost ciśnienia, towarzyszący temu zjawisku, doprowadził do rozerwania drzewa o pierśnicy około 1 metra na setki mniejszych i większych elementów. O sile eksplozji świadczą ogromne szczapy drewna rozrzucone w promieniu 40 metrów, oraz kilkumetrowe kawałki zawieszone w konarach sąsiednich drzew. Miejsce „wybuchu” można obejrzeć z bliska, gdyż znajduje się ono przy szlaku turystycznym w pobliżu osady „Krzywe”.
Na uwagę zasługuje również fakt upadku wiekowej i jedynej w północnej części RPN igliczni trójcierniowej Gleditsia triacanthos rosnącej w obejściu osady „Krzywe”. Drzewo uszkodzone przez patogeny grzybowe nie wytrzymało naporu wiatru.
Opracowanie:
RPN/ZMŚP
Tekst: Bogusław Radliński
Zdjęcia: Beata Grabowska - fot. 8-9, Przemysław Stachyra - fot. 1-8