Nazwa „jerzyk”, w większości z nas, nasuwa na myśl małego „kolczastego" ssaka, którego wszyscy doskonale znają i kojarzą. Tu jednak jerzyk piszemy przez „rz” czy to błąd? Nie, bowiem pod taką nazwą spotkać możemy u nas ptaka, którego wielu ludzi myli z jaskółką.
Jerzyk zwyczajny Apus apus to ptak wędrowny, który w pierwszej dekadzie maja (często w pogodną majówkę) pojawia się i u nas. Ciemna, duża jaskółka – bo tak niektórzy opisują tego ptaka – mierzy około 18 centymetrów długości ciała, skrzydła zaś długie i wąskie - kształtem przypominające sierp - osiągają długość czterdziestu kilku centymetrów (fot. 1, 2). Jerzyk to podniebny akrobata i długodystansowiec, który w powietrzu chwyta drobne owady, krople deszczu, ale też kopuluje a nawet śpi! Żyje i gniazduje w koloniach liczących kilka, kilkanaście par (fot. 3). Występuje w zasadzie na terenie całego kraju, najliczniej w miastach, bowiem gnieździ się w zakamarkach budynków, otworach w stropodachach czy w szczelinach bloków z tzw. wielkiej płyty (fot. 4).
Niegdyś jerzyki gniazdowały w szczelinach skalnych i dziuplach starych wysokich drzew, obecnie częściej spotykamy je w miastach, przykładem może być tu choćby zamojska Starówka lub kompleks budynków Browaru w Zwierzyńcu.
Jerzyki chętnie też zasiedlają budki wieszane jako obowiązkowa (o czym nie wszyscy zarządcy i właściciele budynków pamiętają) rekompensata podczas prowadzonych na ogromną skalę w ostatnim czasie prac termomodernizacyjnych bloków, kamienic i innych wysokich budynków. Tu warto dodać, iż gniazdując po sąsiedzku z człowiekiem, w przeciwieństwie do jaskółek, jerzyki nie zostawiają praktycznie śladu swojej obecności.
W Polsce ptaki te objęte są ochroną gatunkową ścisłą, a z uwagi na spadek ich liczebności w miastach, która jest spowodowana głównie wspomnianymi już pracami termoizolacyjnymi, wymagają również ochrony czynnej.
Na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego jerzyk zachował swój pierwotny behawior i występuje w starych borach sosnowych, gdzie gniazduje w dziuplach partii szczytowych koron i o tym aspekcie napiszemy obszerniej nieco później (fot. 5, 6).
Podjęliśmy jednak inicjatywę, aby jerzyki pojawiły się także na jednym z budynków Parku, który znajduje się w enklawie Biały Słup (albo przy ulicy Biały Słup). W tym celu zakupiliśmy osiem budek z trocinobetonu i z końcem kwietnia, z wykorzystaniem zwyżki powiesiliśmy je na kominie budynku Roztoczańskiego Centrum Naukowo-Edukacyjnego (fot. 7-10). Teraz czekamy tylko na przylot jerzyków i będziemy bacznie obserwować czy nowe miejsca lęgowe przypadną im do gustu.
Zakup budek lęgowych oraz praca zwyżki sfinansowane zostały ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie na podstawie umowy dotacji zawartej 20 kwietnia 2021 roku.
Opracowanie: Roztoczański Park Narodowy
Tekst: Klaudia Łopuszyńska-Stachyra
Zdjęcia: Klaudia Łopuszyńska-Stachyra i Przemysław Stachyra