„RoweLove Roztocze” to nazwa międzynarodowego rajdu rowerowego, który odbył się w dniach14-17 lipca br. Rajd był planowany na rok ubiegły, ale nie odbył się z powodu koronawirusa. Realizacja rajdu była częścią projektu dofinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska - Białoruś - Ukraina 2014 - 2020 na podstawie Umowy Grantowej i Umowy Partnerstwa z dnia 5 lipca 2018 r., w ramach projektu pn. "RoweLove Roztocze razem pomimo granic”.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem rajdu był Roztoczański Park Narodowy w Zwierzyńcu. Współorganizatorem rajdu było Biuro Turystyczne QUAND, które do pomocy zaangażowało Józefowską Kawalerię Rowerową, stowarzyszenie posiadające piętnastoletnie doświadczenie w organizacji tego rodzaju przedsięwzięć. Uczestnicy rajdu, a było jadących na rowerach 150 osób, przybyli na miejsce startu z całej Polski: Gdańska, Warszawy, Krakowa, Zakopanego, Częstochowy, Wałbrzycha, Jeleniej Góry, Lublina (najwięcej), Chełma, Biłgoraja, Zamościa, Tomaszowa Lubelskiego, Józefowa i wielu innych miejscowości. Początek rajdu miał miejsce przy Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym RPN w Zwierzyńcu, gdzie jego Komandor – Tadeusz Grabowski, pełniący funkcję z-cy dyrektora RPN, przedstawił założenia rajdu i poinstruował jego uczestników o zasadach bezpiecznej jazdy w peletonie.
Każdy z uczestników rajdu, rejestrując w nim udział otrzymał indywidualny numer startowy, z informacjami przydatnymi w przypadku zaistnienia tzw. problemów na trasie. Trasa rajdu ze Zwierzyńca do Żółkwi (120 km) w dużej części pokrywała się z przebiegiem Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza i wiodła przez Józefów, Susiec, Bełżec, Lubyczę Królewską, Hrebenne, Rawę Ruską.
W Suścu w pensjonacie „Sosnowe zacisze” i w Lubyczy Królewskiej w ośrodku restauracyjno wypoczynkowym „Xavier” zorganizowane były dłuższe przerwy na wypoczynek i posiłki. Do Żółkwi - miejsca, gdzie uczestnicy rajdu mieli 3 noclegi w dwóch hotelach o wysokim standardzie, cykliści dotarli wieczorem. Nadmienić należy, że przejazd odbywał się w ekstremalnych warunkach termicznych. Temperatura przy asfalcie sięgała 50 stopni.
Drugiego dnia uczestników rajdu podzielono na dwie grupy. Pierwsza udała się na autobusową wycieczkę do Lwowa, druga zaś na rowerach dotarła przez Krechów do Zapowiednika „Roztocze”, Jaworowskiego Przyrodniczego Parku Narodowego i jego siedziby w Ivano - Frankowe, gdzie dyrekcja przedstawiła uczestnikom rajdu zadania Parku w zakresie ochrony przyrody. Dla obydwu grup dzień obfitował w liczne atrakcje, bowiem Lwów jest niezwykle atrakcyjnym miastem – zwiedzono cmentarz Łyczakowski i Obrońców Lwowa, centrum miasta, zaś rowerzyści: Monastyr w Krechowie, park narodowy i malowniczo położone stawy na Wereszczycy.
Trzeci dzień był powtórką drugiego, obie grupy zamieniły się rolami.
Wieczorami drugiego i trzeciego dnia pobyt uczestnikom rajdu uprzyjemniała muzyka grana do tańca przez lokalnych muzyków. Siły do żwawej jazdy cykliści czerpali ze smacznego jedzenia, oferowanego przez kucharzy hotelu „Sobieski”. Ważnym punktem rajdu był konkurs wiedzy o Roztoczu zorganizowany i przeprowadzony przez komandora rajdu, którego zwycięzcy otrzymali cenne nagrody.
Sobotni powrót z Żółkwi do Zwierzyńca przebiegał w dużej mierze inną trasą, niż pierwszego dnia rajdu, bowiem jego uczestnicy przekroczywszy granicę w Hrebennem jechali przez Siedliska – tu zwiedzili muzeum skamieniałego drewna oraz zjedli obiad przygotowany przez miejscowe koło gospodyń - dalej Werchratę, Narol, Paary, Susiec, Nowiny i Józefów.
Rajd należał do bardzo trudnych i mówią o tym dane: przejechano 336 km - ze Zwierzyńca, lub 296 km – z Józefowa. Było sporo defektów w rowerach. Nie obyło się też bez kilku wywrotek, które szczęśliwie skończyły się głównie otarciami skóry. Jazda w tzw. skwarze i oczekiwanie na granicy, gdy temperatura w słońcu sięgała ponad 40 stopni, szczególnie dała się uczestnikom rajdu we znaki. Niżej podpisani odnieśli jednak wrażenie, że te drobne niedogodności nie zmącą uczucia niezapomnianej, wspaniałej przygody, której doświadczył każdy z uczestników rajdu. Walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe trasy i Lwowa przypomniały tym, którzy znają Roztocze o jego wyjątkowości, a ci którzy byli tu pierwszy raz prawdopodobnie zafascynowali się tym regionem. Rajd można nazwać wielopokoleniowym, bowiem najmłodszy uczestnik miał 16 lat, a najstarszy 75.
Na koniec tego podsumowania kierujemy w imieniu organizatorów rajdu i uczestników słowa szczególnych podziękowań policji z Józefowa i Tomaszowa Lubelskiego oraz Straży Granicznej, dzięki której przejazd mógł odbyć się bezpiecznie i szybko. Również serdeczne podziękowania należą się właścicielom pensjonatu „Sosnowe Zacisze”, Państwu Kozyrom, za przygotowanie miejsca odpoczynku w Suścu i poczęstunek – jagodzianki przygotowane specjalnie na tę okazję dla wielu uczestników rajdu mogą być powodem powrotów na Roztocze.
Niezależnie od założonych celów „RoweLove Roztocze” wpisuje się w cykl imprez na rowerach promujących Centralny Szlak Rowerowy Roztocza – uznany już w Polsce za jeden z najlepszych liniowych produktów turystycznych oraz Józefów – rowerową stolicę Roztocza. Była to też okazja do zaprezentowania Transgranicznego Rezerwatu Biosfery „Roztocze” i projektu Geopark Kamienny Las na Roztoczu.
Organizatorzy dziękują uczestnikom za udział, zdyscyplinowanie i podporządkowanie się przyjętym zasadom.
Relacjonowali - Robert Rabiega i Tadeusz Grabowski. Zdjęcia z rajdu Roberta Rabiegi są do obejrzenia w galerii zdjęć.
Z relacjami i zdjęciami innych uczestników rajdu można zapoznać się na Fanpage Facebook Józefowskiej Kawalerii Rowerowej.
Opracowanie: Robert Rabiega
Fot. Paweł Marczakowski