Archiwalna strona Roztoczańskiego Parku Narodowego.


Zapraszamy do naszej nowej strony: rpn.gov.pl


Lipcowy raport hydrologiczno-klimatyczny dla zlewni Świerszcza

Kontynuując nasz cykl raportów z badań monitoringowych zlewni Świerszcza, prowadzonych przez Roztoczański Park Narodowy w ramach Zintegrowanego Monitoringu Środowiska Przyrodniczego Państwowego Monitoringu Środowiska GIOŚ, przekazujemy Państwu kolejne informacje o tym jak kształtował się przebieg warunków klimatyczno-hydrologicznych - w lipcu roku 2020.

Średnia temperatura powietrza

Średnia temperatura lipca wyniosła +18,4 oC i była o 0,52 oC niższa od średniej wieloletniej. Można więc stwierdzić iż tegoroczny lipiec – podobnie jak czerwiec pod względem termicznym, należał do przeciętnych w skali badań prowadzonych w RPN. Najniższa średnia temperatura wystąpiła w lipcu 2017 r. - zaledwie +17,8  oC. Natomiast rekordowo ciepły był lipiec 2012 roku ze średnią temperaturą wynoszącą aż +20,6oC, czyli o ponad 2 oC więcej niż średnia lipca bieżącego roku. Bardzo ciepły był tez lipiec 2014 r., ze średnią temperaturą wynoszącą aż +20oC. Tegoroczny lipiec – podobnie jak i czerwiec - miał stosunkowo łagodny przebieg temperatur, tzn. nie wystąpiły w nim żadne ekstremalne zjawiska typu przymrozki, upały czy noce tropikalne, zaś nocne spadki temperatur były stosunkowo niewielkie. Najniższą minimalną temperaturę +6,1 oC odnotowano 8 lipca, zaś najwyższą maksymalną +29,1oC - 10 dnia tego miesiąca.

Opad atmosferyczny

Lipiec bieżącego roku charakteryzował się jedną z 3 najniższych sum opadów atmosferycznych, w historii pomiarów prowadzonych na Floriance (Ryc. 2). W ciągu całego miesiąca opad wyniósł tam zaledwie 60,6 mm - co oznacza, że na każdy m2 powierzchni terenu spadło nieco ponad 60 litrów wody - czyli o blisko 87 litrów mniej niż miało to miejsce w czerwcu br. Jednocześnie wartość ta stanowiła zaledwie 83 % średniej wieloletniej, wynoszącej dla tego miesiąca niecałe 73 mm. Dobowy rozkład opadów w ciągu miesiąca był bardzo nierównomierny (Ryc. 3.), co jest niekorzystne dla poprawy bilansu wodnego i odbudowy zasobów wodnych w glebie. Po stosunkowo obfitej w opady pierwszej dekadzie miesiąca nastąpiło ich wyraźnie zmniejszenie w drugiej dekadzie i całkowity brak w trzeciej. W lipcu odnotowano łącznie 16 dni bez opadów - z czego aż 10 pod koniec miesiąca. Niekorzystnym zjawiskiem był również głównie burzowy – często nawalny - charakter większości tych opadów, co sprzyjało bardziej ich spływowi niż infiltracji w głąb gleby. Opady tego typu powodują krótkotrwałe zwiększenie ilości wody spływającej Świerszczem czy podniesienie poziomu wód w torfowiskach niż wzrostu poziomu wód glebowych zwłaszcza głęboko położonego poziomu kredowego. Burzowy charakter opadów sprawia również, że są one bardzo nierównomiernie rozmieszczone w przestrzeni. W odległym o około 7 km Zwierzyńcu w lipcu spadło prawie 95 mm w - czyli o ponad 1/3 więcej niż na Floriance.

W okresie prowadzonych przez nas badań najobfitszy w opady był lipiec 2018 r., kiedy to spadło prawie 105 mm deszczu, zaś najsuchszym okazał się lipiec ubiegłego roku - z sumą opadów wynoszącą zaledwie 16,3 mm (Ryc. 2.).

Wilgotność względna powietrza

Średnia wilgotność powietrza w lipcu 2020 r., wyniosła 73,5% i była zbliżona do wartości średniej wieloletniej z badań prowadzonych w RPN, która dla lipca wynosi. 74,1%. W stosunku do czerwca br. średnia wilgotność powietrza była niższa aż o 7,5%, co wiązało się głownie z napływem bardziej suchych mas powietrza pod koniec tego miesiąca i brakiem opadów. Najwyższą w historii badań średnią wilgotnością powietrza 78% charakteryzował się, bardzo obfity w opady, lipiec 2018 r. (Ryc. 4). Z kolei najniższa wilgotność 67,2% wystąpiła w bardzo suchym lipcu 2019 r.

Klimatyczny bilans wodny

Klimatyczny bilans wodny to różnica pomiędzy przychodami wody (w postaci opadów), a jej stratami w procesie parowania. Tegoroczny lipiec, w przeciwieństwie do maja i czerwca, miał stosunkowo wysoki, ujemny bilans wodny. We Floriance deficyt opadów w stosunku do parowania wyniósł blisko 30 litrów na metr kwadratowy powierzchni. Jednakże w porównaniu do 2019 r. był on i tak ponad 3-krotnie niższy. Przewaga parowania nad opadami w lipcu wydaje się być czymś zwyczajnym na tym obszarze, ponieważ w całej historii prowadzonych przez nas pomiarów tylko dwukrotnie – w latach 2014 i 2018 bilans wodny tego miesiąca był dodatni (Ryc. 5).

Spadki poziomu wód gruntowych

Jak już wcześniej opisywano wieloletni deficyt opadów atmosferycznych spowodował znaczne spadki poziomu wód gruntowych, zarówno w głęboko położonych wodach kredowych jak i w płytszych wodach powierzchniowych – torfowisk Międzyrzeki. W kwietniu 2020 r. odnotowano najniższy stan wód kredowych w całej historii pomiarów. Lustro tych wód znajdowało się prawie 17, 5 m poniżej poziomu terenu, i w stosunku do kwietnia 2013 r., obniżyło się aż o 166 cm. W maju pomimo znaczących opadów i dodatniego bilansu wodnego lustro wód kredowych obniżyło się o kolejne 5 cm i w stosunku do maja 2013 r., było niższe aż o 247 cm. Jednakże wysokie opady jakie wystąpiły zwłaszcza pod koniec maja i w czerwcu przyczyniły się do nieznacznego wzrostu poziomu lustra wód kredowych. W stosunku do maja bieżącego roku podniosło się ono o 7 cm. Z naszych obserwacji wynika, że wody opadowe potrzebują kilkudziesięciu dni by dotrzeć do poziomu wód kredowych, dlatego w lipcu, mimo braku znaczących opadów i ujemnego bilansu wodnego, nastąpił dalszy wzrost poziomu wód kredowych, o kolejne 21 cm, wynikający w dużej mierze z obfitych opadów maja i czerwca, które dotarły w tym czasie do poziomu kredowego.

W aspekcie prowadzonych badań wieloletnich, poziom wód kredowych w lipcu br. był niższy o 280 cm od najwyższego poziomu zmierzonego w lipcu 2013 r. (Ryc. 6.) i utrzymał się w ciągu spadkowego trendu ostatnich 7 lat (Ryc. 6.). Warto jednak zauważyć, że poziom wody lustra kredowego w lipcu br. był o 2 cm wyższy od poziomu notowanego w lipcu roku ubiegłego. Być może jest to pierwszy sygnał przełamania spadkowego trendu poziomu tych wód.

Jednakże, zakładając równie korzystne warunki termiczno-opadowe kolejnych miesięcy i przyjmując przeciętne tempo wzrostu poziomu wód kredowych jakie odnotowano w czerwcu i lipcu ( średnio 14 cm/miesiąc) odbudowa zasobów tych wód do poziomu jaki notowano na początku pomiarów, potrwa w tym tempie przynajmniej kolejnych 20 miesięcy.

Korzystna sytuacja termiczno-opadowa maja i czerwca br. spowodowała zatrzymanie spadku, a następnie wzrost średniego poziomu zwierciadła wód gruntowych na torfowisku Międzyrzeki. W miesiącu czerwcu - w stosunku do maja br. średni poziom wód gruntowych torfowiska wzrósł o 10 cm (Ryc. 7). W lipcu w efekcie ujemnego bilansu wodnego nastąpił nieznaczny (2 cm) spadek poziomu tych wód w stosunku do czerwca i znajdują się one obecnie na głębokości - 52 cm poniżej powierzchni terenu. W stosunku do lipca 2014 r., w którym odnotowano najwyższy poziom zwierciadła tych wód jest on obecnie niższy już tylko o 13 cm. Znaczną poprawę warunków wodnych badanego torfowiska widać szczególnie wyraźnie porównując obecny poziom wód z poziomem z lipca 2019 r., który był niższy aż o 32 cm i zalegał na głębokości 83 cm poniżej powierzchni terenu. Warto pamiętać o tym, że wysoki poziom zwierciadła wody na torfowisku gwarantuje jego stabilność i prawidłowe funkcjonowanie, poprzez zapobieganie niszczącym procesom murszenia torfu oraz rozwój roślinności, właściwej dla tego wyjątkowo cennego i rzadkiego w skali Europy ekosystemu.

Średni przepływ Świerszcza

Korzystna sytuacja termiczno-opadowa maja i czerwca spowodowała ponad 2-krotny wzrost średniego przepływu Świerszcza – z 5 do 13 litrów na sekundę. Z kolei deficyt opadów odnotowany w szczególnie w trzeciej dekadzie lipca sprawił, że średni przepływ z tego miesiąca jest niższy o 4 l/ s w stosunku do czerwca. Mimo to jest on nadal o 4 l/s wyższy niż w lipcu ubiegłego roku 2019 (Ryc. 8). Jeśli kolejne miesiące okażą się z równie korzystnym bilansem wodnym, to należy się spodziewać, że wobec opisanego wyżej podniesienia się poziomu wód w torfowiskach i stopniowego odbudowywania się poziomu wód kredowych, przepływ w Świerszczu będzie okresowo wzrastał. Jednakże znaczącego wzrostu ilości wody w Świerszczu można będzie się spodziewać dopiero gdy zostaną całkowicie odbudowane zasoby wód kredowych, które w dużej mierze zasilają ten strumień. W stosunku do najwyższych przepływów zmierzonych w miesiącu lipcu 2013 r. (94 l/s) średni przepływ wody w lipcu tego roku jest ponad 10-krotnie mniejszy. Natomiast w stosunku do najwyższego przepływu zmierzonego czerwcu 2013 r. (209 l/s) obecnie mierzony przepływ jest aż ponad 23-krotnie mniejszy. Niestety lipiec był kolejnym miesiącem, w którym strumień Świerszcz odcinkami wysychał całkowicie, stając się tym samym ciekiem okresowym.

Opracowanie:
RPN/Stacja Bazowa Zintegrowanego Monitoringu Środowiska Przyrodniczego Roztocze
Tekst i ryciny: Zbigniew Maciejewski, Bogusław Radliński, Anna Rawiak, Przemysław Stachyra, Robert Stefański.